Uwaga chleb z E415 Testuję czy warto!

on środa, 14 czerwca 2017

Czy uwierzysz, że chleb z dodatkiem gumy ksantanowej znajdzie się na moim blogu?

Ano musisz uwierzyć bo właśnie go opisałem. Ha! Wprawdzie mama mówiła "synku, jeśli chcesz być piękny i zdrowy nie kupuj niczego z E na etykiecie i nie kupuj produktów, których składu nie rozumiesz" No więc nie kupowałem ale ostatnio przeczytałem dość ciekawy artykuł na temat różnych zagęstników stosowanych w kuchni i lekko zmieniłem zdanie. Przede wszystkim zrozumiałem (i to już dawno), że nie każde E jest złe. Np tytułowe E415 to nic innego jak guma ksantanowa. Nie brzmi to specjalnie kusząco ale też nie tak bardzo złowrogo. Gdy wczytać się w treść artykułu, który zalinkowałem powyżej, dowiedzieć się można, że guma ksantanowa powstaje w wyniku fermentacji glukozy (lub innego cukry) przez bakterie. Zobaczcie to tak samo jak chleb na zakwasie, który piekę od kilku lat! On przecież też fermentuje. Ciekawe jest też to, że podobno jedna łyżeczka gumy ksantanowej wymieszanej z odrobiną tłuszczu (np oliwy z oliwek) znacząco wydłużyć ma swieżość chleba i zapobiec jego osiadaniu. Osiadanie to zmora, z którą zmagam się od dawna. Chleb ładnie wyrasta a parę godzin po upieczeniu na środku pojawia się lekkie wgłębienie, które po paru dniach przypomina już niezły wąwóz. 
Nie byłbym sobą gdybym nie spróbował upiec chleba z ksantanem. Skoro już wiem, że raczej mi nie zaszkodzi to najwyżej nie pomoże. Na zdjęciu tytułowym widzicie chleb, który wyrósł właśnie z E 415. Wiem, że nie wygląda idealnie ale ma już 5 dni i smakuje dobrze. Wgłębienie jest ale uwierzcie mi nie takie jak zwykle. Ciekawe jest to, że ciasto było dużo trudniej wyrobić, widocznie ksantan faktycznie zagęszcza. Sprzyja też zatem muskulaturze skoro bardziej trzeba się narobić mieszając ciasto. Ksantan kupicie w internecie. Ja kupiłem w moim zaprzyjaźnionym sklepie w Warszawie, kosztuje to w sumie grosze jak na to jak jest wydajne. Poniżej link na dowód:
https://www.guiltfree.pl/pl/zagestniki/726-naturalna-guma-ksantanowa-e415-2008070200726.html
Ciekawe jest to, że mój kod rabatowy do guiltfree.pl ciągle działa. Dostałem go od nich dawno temu i miał być przeznaczony dla moich fanów. A jako, że fanów właściwie nie mam :D i jakoś tak zapomniałem o tym kodzie to ciągle jest aktywny. Poniżej wklejam fotkę z kodem rabatowym, żeby nie było, że jakieś roboty go skopiują i rozprzestrzenią po sieci... W końcu ma być dla moich fanów. Jeśli ktoś ma więc ochotę mieć E415 5% taniej, lub cokolwiek innego z ich oferty niech spróbuje, powinno zadziałać :) 
kod na zakupy 5%

W przyszym tygodniu dodam dwie łyżeczki gumy X i zobaczymy co będzie!